Jedną z podstawowych tras , najszybszych i najłatwiejszych jest podejście na wierzchołek Leordy – 1268 m n.p.m. (N 48°30.018´E 024°20.301´). Wejście na szczyt od naszej chatki zajmuje około jednej godziny , zejście drugie tyle . Sam szczyt nie góruje może nad pozostałymi, ale ze względu na niedaleką odległość i niewielką różnicę wysokości pomiędzy Jędrykową Sadybą , a wierzchołkiem (475 m) jest polecany jako wejście „ aklimatyzacyjne” . Poza tym roztacza się z niego całkiem urokliwa panorama. Podstawa szczytu sąsiaduje z nasza chatką, wiec wystarczy wyjść z Sadyby, przekroczyć drogę i zaczynając od łąki z naszym źródłem rozpocząć mozolną wspinaczkę . Trasa na szczyt nie jest oznaczona, ale prędzej czy później pod drodze trafimy na którąś z ścieżek paserskich pnących się w górę. Po przejściu bukowego, a potem świerkowego lasu dochodzimy do młodnika, za młodnikiem zaczyna się rozległa trawiasta połoniną , którą wspinamy się pod sam wierzchołek .Z połoniny możemy podziwiać widoki w kierunku doliny, szczytu Kozia, Koziego Gorganu oraz Poleńskiego. Wierzchołek Leordy jest porośnięty świerkami i jest dość trudny do odnalezienia. Na połoninie można odnaleźć relikty okopów- to ślady walk z Rosjanami w 1915 roku, kiedy to dolina była świadkiem przemarszu elementów II Brygady Legionów Polskich. Idący od miejscowości Pównia nad Bystrzycą Nadwirniańskiej przez przełęcz pod wniesieniem Berezowaczką (1484 m) III batalion pod dowództwem Józefa Ludwika Zająca wchodzący w skład 3 Pułku Piechoty Legionów dowodzony przez kpt. Józefa Hallera zeszedł w dół osady i doliny Czernik zakładając na Leordzie w dniu 31.01.1915. obóz na nocleg ubezpieczając z góry tę część doliny.Druga część doliny ubezpieczał IV batalion pod dowództwem Bolesława Jerzego Roja. W następnych dniach nastąpiły walki o pobliski Maksymiec i Zieloną. Leorda w połowie września (na zdjęciach) to piękna połać spalonych słońcem traw. Można tu spokojnie posiedzieć i pokontemplować przyrodę, pofikać koziołki i sturlać się niewielkich wzniesień (sprawdzone!)
Przewodnik po Beskidach Wschodnich. Tom Pierwszy . Część II– Gorgany Autor: Gąsiorowski Henryk Książnica Atlas, Lwów-Warszawa, 1935 (str. 171) :
Na Leordę („Łyhorda”), nazwa pochodzenia wołowskiego), punkt triangulacyjny 1256, 5 km i 630 m w górę (około3 godziny). Jest to połoniński wierch, wzniesiony na południe od Zielonej, będący kulminacją grupy górskiej, zajmującej międzyrzecze Bystrzycy, Zielenicy i lewobrzeżnego dopływu tej ostatniej Czernika. Wyjście wiedzie przez górę Ardżelużną, jak podano w przechadzkach. Stad idąc dalej granią w kierunku południowo zachodnim , dochodzimy w 2 kilometry , po pokonaniu 200 m w górę do szczytu, który po południowej stronie jest w całości pokryty połoniną. Widoki rozległe i piękne; przede wszystkim uderza widok w kierunku południowym na grupę Doboszanki; widnieje ona w bramie utworzonej z najbliższych od tej strony sąsiadów Leordy, a to połonińskiej Berezowaczki punkt wysokościowy 1521 z prawej i złomiskowej Koziej z lewej strony . Ze szczytu schodzimy dla urozmaicenia jego południowo wschodnim, niezalesionym stokiem w dolinę Czernika którą osiągamy 3 kilometry wyżej ujścia do Zielenicy. Stąd wzdłuż wody wracamy w 6 kilometrów do Zielonej .
Czas przejścia: Czas dojścia na szczyt : 1 h , powrót : 45 min.
Trudność trasy: 1/5
Wszystkie trasy